Dziś post inny niż wszystkie dotychczasowe:) Wiele dziewczyn i nie tylko boryka się z problemem jakim jest trądzik. U niektórych jest to problem objawiający się sporadycznie a niektórym towarzyszy o wiele częściej.
U mnie trądzik nasilił się w okresie dojrzewania i towarzyszył mi bardzo często- używam czasu przeszłego, bo problem już nie jest tak nasilony. Pryszcze i gule (gule najczęściej) - pojawiały się na mojej twarzy co parę dni, ich obecność wzrastała przed okresem - wtedy była ich plaga. Podkład kryjący stal się moim najlepszym przyjacielem i towarzyszył mi każdego dnia, gdy musiałam wyjść do ludzi. Stosowałam wiele rożnych maseczek, maści, płukanek i większość z nich pomogła tyle co nic. Ale dzięki internetowi, pogaduszkach ze znajomymi i dzięki metodzie prób i błędów odnalazłam swoich sprzymierzeńców w nierównej walce z trądzikiem. Obecnie moja cera wygląda o wiele lepiej (odpukać w niemalowane!), niespodzianki pojawiają się tylko przed okresem i jest ich o wiele mniej. Niestety mimo wszystko nadal borykam się z przebarwieniami jakie pozostały mi po pryszczach czy gulach.
Post podzieliłam na dwie części, poniewaz w tej chcę Wam przedstawić pokrótce moich pomocników i dać parę rad, a w następnej opisze każdy z produktów szczegółowo;)