31 maja 2014

L`Oreal Rouge Caresse - owocowa pomadka;)

  Dziś przychodzę do Was z recenzją pomadki;) Ale nie byle jakiej;) Lubie delikatnie a czasami dość odważniej podkreślać swoje usta i dlatego zazwyczaj wybieram kolory zbliżone do odcienia moich ust lub mocniejsze. Nigdy nie miałam w kosmetyczce nudziaka, a to dlatego, ze ich nie lubię. Bardzo mi się efekt nude na ustach nie podoba:/
A tę, o której dziś mowa lubię i to bardzo;)
Przestawiam Wam:



Rouge Caresse od L`Oreal Paris





Informacje o produkcie:

POCAŁUNEK KOLORU NA TWOICH USTACH

Zmysłowy kolor w nowej odsłonie:
1. Niezwykłe doznanie, lekka jak powietrze, bez nadmiaru;
2. Zmysłowa aplikacja, miękka, kremowa konsystencja;
3. Nieprawdopodobnie świeże, pełne blasku koloru.

16 najgorętszych odcieni sezonu.

Kiedy błyszczyk i szminka stają się jednym ...

Ekstremalna miękkość i gładkość.
Połączenie polimeru, nadającego aksamitny efekt,z masłem jojoba pozwala uzyskać niezwykle miękką i bardzo zmysłową konsystencję. Wyjątkowa lekkość i delikatność.
Konsystencja delikatnie otula usta, przynosi uczucie komfortu i pozwala na optymalne rozprowadzenie pomadki podczas aplikacji. Usta są miękkie i wyglądają zmysłowo. Ochrona ust.
Utworzona na ustach warstwa stanowi skuteczną barierę przed ich wysuszaniem. Usta są chronione przed wysuszeniem i nawilżone aż do 6 godzin.








Cena:
 ok 50 zł w stacjonarnej drogerii, ale można ja upolować za ok 30 zł na promocjach;)



Moja opinia:

Pomadka jest zamknięta w luksusowym opakowaniu. Pięknie wygląda w kosmetyczce. Ma śliczny zapach- taki owocowy?:) Otwierając i zamykając słyszymy ciche: klik. Mamy pewność, ze pomadka w torebce się nam nie otworzy i nie pobrudzi tego i owego. Co do działania: pomadka jest bardzo lekka, niewyczuwalna na ustach. Daje bardzo delikatny kolor (odcień, który posiadam to: 401 Rebel Red), który można stopniować. Ładnie podkreśla naturalny  kolor ust, delikatnie je nabłyszcza. Po nałożeniu usta są bardziej nawilżone, nie mamy do czynienia z efektem sklejania ust. Nie zauważyłam by wysuszała usta ani je chroniła przed takowym zjawiskiem. Bez picia i jedzenia utrzymuje się około 4-5 godzin, z jedzeniem i piciem około 2-3. Zauważyłam, że schodząc lubi zbierać się w rowkach ust. Przy szerokim uśmiechu wygląda to dość nieestetycznie. 
Mimo to ją lubię;) I z pewnością kupię jeszcze jakiś odcień;)




A czy Wy macie już swoje Caresse?:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mój blog to nie miejsce na reklamy.
Proszę uszanuj to.
Komentarze z linkami do blogów będę wrzucać do spamu i na takie blogi nie wchodzę.
Potrafię odszukać Twojego bloga.