22 kwietnia 2015

Osławiony Revlon Colorstay dla cery tłustej i mieszanej.

Cześć,

wracam do Was po dość długiej przerwie, spowodowanej sesją i masą nowych przedmiotów, które trza wyczuć:)
Pogoda nas obecnie nie rozpieszcza. Zimno, ciepło, zimno, pada, grzeje, wieje.... . Dziś w Krakowie jest bardzo ładna pogoda więc zachęcam Was do wyjścia na zewnątrz (a raczej "na pole") :).

Dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat osławionego Revlona, który z tego co wyczytałam ma tyle samo dobrych opinii jak i złych. A jak to było u mnie? Zapraszam do lektury;)

Revlon Colorstay dla skóry tłustej i mieszanej.




Podkład można dostać w każdej drogerii, perfumerii i na przeróżnych stronach internetowych. W tych dwóch pierwszych jego cena waha się w granicach 70 zł, na stronach internetowych typu eZebra.pl czy kosmetykizameryki.pl czy nawet allegro.pl dostaniecie go za około 30 zł (w promocji nawet za 22). Uważam, że jego cena jest trochę za wysoka, nigdy osobiście nie kupiłabym go za 70 zł. 
Producent postarał się o całą pulę różnych odcieni, od tych baardzo jasnych do tych baardzo ciemnych, dlatego uważam, że każda z nas znajdzie swój idealny kolor. Podkład występuje w dwóch wersjach: dla cery normalnej i suchej a także dla tłustej i mieszanej. Ja używam tego dla tłustej i mieszanej skóry w odcieniu 150 Buff.
Ma w sobie filtr SPF 15, który wysokim filtrem nie jest ale dobrze, że wgl jest.






Podkład zamknięty jest w szklanej buteleczce bez pompki! To ogroomny minus. Aplikowanie trzeba zacząć od wylania podkładu na wierz dłoni, co nie zawsze jest takie łatwe, bo z doświadczenia wiem, że zazwyczaj wylewa się go za dużo, przez co może nie być wydajny. Mnie wystarczyła na jakieś 4 miesiące. Sam podkład jest lejący, szybko zastyga na buzi, dlatego trzeba szybko po nałożeniu go rozsmarować. Daje lekko matowe wykończenie, bardzo ładnie maskuje niedoskonałości a używam go w sytuacjach kryzysowych. Krycie opisałabym jako dobre w kierunku bardzo dobrego. Producent pisze o 24 h utrzymywaniu się na skórze. Nie wiem, nie próbowałam trzymać go aż tyle na buzi. Zauważyłam, że po jakichś 8 h lekko znikał z twarzy. Po 6 h  twarz się świeciła i trzeba było ją przypudrować. Zauważyłam, że nie polubił się z moją bazą z L'Oreala i szybciej znikaj z twarzy niż gdy był nakładany pod sam krem. Podkład lubi podkreślać suche skórki, dlatego przed nałożeniem Revlona trzeba nałożyć jakiś lekki krem nawilżający. Czytałam, że niektóre z kobiet zauważyły zwiększoną częstotliwość występowania niedoskonałości po jego używaniu ale ja takiej reakcji na sobie nie zauważyłam. Podkład ma alkoholowy zapach, który znika po zaaplikowaniu go na twarz. Odcień 150 Buff ma w sobie żólte tony. Gdy się kończył zauważyłam, że zakrętka mi pękła a podkład wysechł :/ 




Osobiście mimo tych jego wad jestem z niego zadowolona i z pewnością zużyję jeszcze nie jedną buteleczkę:) 
Teraz gdy nadchodzi wielka promocja w Rossmannie -49% na podkłady warto się na niego pokusić:)

A Wy jakie macie opinie o Colorstay?:) Jesteście fankami czy wręcz przeciwnie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mój blog to nie miejsce na reklamy.
Proszę uszanuj to.
Komentarze z linkami do blogów będę wrzucać do spamu i na takie blogi nie wchodzę.
Potrafię odszukać Twojego bloga.