Avon Naturals Herbal 20+, Dog Rose & Aloe Face Cream (Nawilżająco - matujący krem do twarzy `Dzika róża i aloes`)
Producent:
Avon
Co Producent zapewnia:
Odkryj naturalny program pielęgnacyjny, który czerpie swą moc z najcenniejszych ziół, by sprostać potrzebom twojej skóry. Piękna skóra? Naturalnie! Linia 20+ nawilżająco-matująca z dziką różą i aloesem.
Działanie: Krem do twarzy nawilża i matuje, sprawia, że twoja skóra wygląda na odświeżoną.
Cena:
ok 6 zł
Pojemność:
50 ml
Kolor:
Białawy:)
Zapach:
Oj oj zapach jest piękny. Taki świeży trochę różany:)
Opakowanie:
Plastikowe, zakręcane, poręczne:)
Moja opinia.
Producent zapewnia nawilżenie i zmatowienie. Czy ja to zauważyłam? Nie! Ja nie oczekuje cudu po kremie z Avonu i to za 6 zł ale to są wolne żarty! Krem super się nakłada, szybko wchłania się, ma się wrażenie, ze nie można z nim przedobrzyć. Nakładałam go rano i wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy. Skóra wyglądała na odświeżona przez pierwsze 15 minut, później świeciłam się jak latarka. Po nałożeniu fluidu matującego moje zdumienie było ogromne Czemu? Nigdy nie miałam takiego efektu na twarzy jak po tym kremie. Podkład mi spłynął. Wyglądałam jak po ukończeniu z problemami maratonu a nie jak było w rzeczywistości - po 1 godzinie w szkole. Koleżanka była bardzo zdziwiona moim pytaniem jak się trzyma podkład i z wytrzeszczonymi oczami stwierdziła "To Ty dziś użyłaś podkładu?!". No ja byłam przerażona moim odbiciem w lustrze. Wyglądałam jak bombka Bożonarodzeniowa posypana brokatem w świetle słonecznym. Czy nawilżył moja cerę? Nie zauważyłam takiego efektu, mogę nawet powiedzieć, ze czułam lekkie ściągnięcie skóry po aplikacji.
Ja serio nie oczekiwałam cudu po tym kremie ale na taki wstrząs przygotowana nie byłam. Może to zależny od cery, ale skoro ma zmatowić twarz to chyba nadaje się do cery mieszanej. Czytałam teraz wiele recenzji na jego temat i są pochlebne. Może trafiłam na trefny egzemplarz. Ale to już kolejny raz gdy rozczarowuję się Avonem. Za taką cenę można spróbować a może Wam przypasuje:)
Nie wiem czy tylko ja tak mam ale dziś Blogger bardzo mi wariuje:) 4 razy pisałam tego posta i ostatecznie zapisał mi się pod dziwną nazwą i bez zdjęć:) Teraz już wszystko jest ok:D